sobota, 26 września 2015

Rozdział 17

18 tydzień ciąży.
Ten dzień był bardzo ważny dla brata Deidary i brata Itachiego. Tego dnia brali ślub. Widział jak Sasuke jest zdenerwowany, tak samo jak Naruto, ale dobrze to ukrywał.
Siedział właśnie w pokoju Naruto robiąc mu włosy, chociaż i tak za chwile włosy zrobią to co chcą.
- Mój młodszy brat wychodzi za mąż. Jakie to słodkie.- Zagruchał  Deidara.
- Tylko proszę nie płacz w kościele.
- Nie mogę tego obiecać Naruto. Wiesz, że działają na mnie hormony tak samo jak Sasuke. Pewnie płacze ze szczęścia w koszule Itachiego.
Naruto uśmiechnął się na samo wspomnienie narzeczonego. Nie może uwierzyć, że za chwile będzie tylko jego.
- No gotowe. Wyglądasz bardzo przystojnie. Sasuke to szczęściarz.- Powiedział blondyn podchodząc do kanapy by odłożyć szczotkę i suszarkę.
- To ja jestem szczęściarzem.- Powiedział Naruto wstając i nakładając na siebie marynarkę.- Ile jeszcze mamy czasu?
- Nie całe 30 minut. Powinniśmy już iść.
- Masz racje, lepiej się nie spóźnić.
Ślub przebiegł prawidłowo. Nie obyło się bez kilku łez Deidary, ale jak prosił go Naruto nie popłakał się. Sasuke również był blisko płaczu, ale dał rade.
Po skończonej mszy para młoda wyszła z kościoła, a za nimi goście. Od razu zostali zaatakowani przez rodziny by im pogratulować.
Po 30 minutach wszyscy spotkali się w wynajętym lokalu. Tam para młoda została obdarowana prezentami, które w części były dla dzieci. Po pierwszym toaście wszyscy zasiedli do stołów. Koło małżonków usiedli rodzice. W tym wypadku nie było inaczej. Po stronie Sasuke siedzieli Fugaku i Mikoto, a po stornie Naruto siedzieli Minato i Kushina. Zostało podane do stołu i każdy zaczął jeść. Deidara, gdy miska z zupą została podana do ich stołu od razu odstawił talerz.
- Coś nie tak kochanie?- Spytał zmartwiony Sasori.
- Nie chce tego jeść.
- Dobrze, poczekasz na drugie danie?
- Pewnie.- Uśmiechnął się i rozejrzał się po sali. Zobaczył, że po lewej stronie jest rodzina Uzumaki i Namikaze, a po prawej rodzina Uchiha. Nawet zobaczył gdzieś tam Tobiego i Shisuiego. Nagle poczuł rękę na ramieniu. Odwrócił się i zobaczył Sasoriego przyglądającemu mu się uważnie.
- Dobrze się czujesz?
- Tak kochanie, wszystko dobrze.
- Jeżeli będziesz się źle czuł powiedz.
- Dobrze.
Nadszedł czas na pierwszy taniec. Naruto i Sasuke wstali ze swoich miejsc by wejść na środek parkietu. Muzyka stała się wolniejsza i zaczęli tańczyć. Do nich dołączyli inni goście.
Sasori wstał i podał rękę Deidarze. Ten spojrzał na nią zdezorientowany.
- Mógłbym prosić księżniczkę do tańca?- Spytał z uśmiechem. Deidara nie mógł na nic poradzić, że się zarumienił.
- Z przyjemnością.
Wstali trzymając się za ręce i weszli na parkiet. Muzyka się zmieniła na trochę szybszą. Wszyscy zaczęli tańczyć, by potem walczyć o taniec z jednym z pary młodych. Deidara zaśmiał się, gdy Itachi porwał Sasuke z objęć Naruto.
- Przypomina mi się nasz ślub.- Powiedział Deidara.
- Masz racje. Tak samo zwariowany, ale brakuje tutaj pijanego Hidana.
Blondyn zaśmiał się i poczuł jak ktoś inny oplata go rękoma w tali..
- Porywam.- Usłyszał głos Naruto i został pociągnięty z dala od Sasoriego.
- Jak tam zabawa?- Pyta Deidara z uśmiechem.
-Wszystko jest idealnie, ale byłoby niesamowicie, gdyby Itachi oddał mi męża.
Deidara zaśmiał się i odwrócił wzrok w stronę gdzie tańczyli Itachi i Sasuke. Naruto podszedł do nich i szybko odbił Sasuke. Deidara wybuchł śmiechem, gdy zobaczył zdezorientowane twarze braci.
- Odbił mi go.- Powiedział Itachi.
- Daj mu się nim nacieszyć.
W tej samej chwili poczuł jak jest obejmowany przez silne ręce Sasoriego. Kątem oka zobaczył jak Itachi tańczy z Kisame.
- Czas odpocząć kochanie.- Usłyszał przy uchu. Pokiwał głową i zeszli z parkietu. Blondyn od razu wziął wodę do ręki, by się napić. Czerwonowłosy usiadł koło niego z uśmiechem.
- Nie mogę oderwać od nich wzroku.- Powiedział blondyn.- Są szczęśliwi.
- I będą jeszcze bardziej z dwójką maluchów w domu.
- To prawda.- Oznajmił niebieskooki przytulając się do męża.

2 komentarze:

  1. Kyaaa! Czekałam CALUSIEŃKI TYDZIEŃ na rozdział ^^ Tylko...CZEMU DO JASNEJ ANIELKI( staram się bez przekleństw) TAKI KRÓTKI?! TAKI MALUSIEŃKI JAK SĄSIAD SPOD 4! Jak nie będzie SasoDei'a i Madary XXL to potne się masłem. Lub mydłem o zapachu waty cukrowej. Istnieje takie.
    D-Czemu tyle NaruSasu? A mua? Serdusio mi sie klaja... :(
    Dei, pjona.
    D-Yatta!
    *daje pjone Deidusiowi* czekam na kolejny i DŁUŻSZY rozdział.
    PAMIĘTAJ!!!!!!!!
    MAM CIĘ NNA OKU! 24H/7 W TYGODNIU!!!!
    Pozdrowionka Boniaczek&wYATTOwany Deidara
    PS.BÓJ SIĘ! MWAAHAAAHAAAHAAA

    OdpowiedzUsuń